czwartek, 30 maja 2013

Rozdział 2

Chłopaki patrzyli się na nas cały czas . Po jeździe konie do boksów i szef nas jeszcze zawołał do siebie .
- Będziecie trenować te konie 2 tygodnie i po trenowaniu daję Wam miesiąc wolnego - szef

- Ooo , dziękujemy :D - podziękowałyśmy , przytuliłyśmy szefa i poszłyśmy do chłopaków . Jak zaszłyśmy , Liam , Louis , Niall karmili konie marchewkami a Harry i Zayn gadali . Powiedziałam że mogą tu chwile zostać z Lilą bo wezmę na chwilę moją klacz na lonże . Tak , mam karą klacz Bryzę . Założyłam jej na łeb niebieski kantar  , przypięłam lonżę i poszłyśmy do lonżownika . Po paru minutach przyszli chłopcy z Lilą , usiedli na trawie i gadali . Po 30 min skończyłam i mogliśmy jechać już do domu . 
- Może wejdziecie ? - spytałam 
- Niestety nie możemy - powiedział Liam 
- Musimy jechać coś załatwić - Louis . Pożegnaliśmy się z nimi i weszłyśmy do domu . Była 16:00 . Odgrzałam obiad dla mnie i Lily , zjadłyśmy , przebrałyśmy się i ruszyłyśmy do jej domu po rzeczy . 
- W końcu nie będę sama mieszkać - powiedziałam 
- Haha , cieszę się . 
Gadałyśmy o dzisiejszym dniu . Jeju jakie szczęście :D Kazałam odkupić Li moją bluzkę . Cały czas się z tego śmiała . Po 2 godzinach pakowania rzeczy wzięłyśmy rzeczy Li i spakowałyśmy do auta . Było dłuugie pożegnanie Li z rodzicami . Mieszkają 2 ulice dalej xD Wsiadłyśmy do auta i ruszyłyśmy . Ja mam prawko ale się ''boje'' . Pudła zaniosłyśmy do pokoju Li .
- Pomagać Ci przy rozpakowywaniu ? - zapytałam 
- Nie musisz , poradzę sobie :) 
Była godzina 21:00 . Weszłam do mojego pokoju , przebrałam się w piżamę i zeszłam do kuchni zrobić kolację . Wyciągłam patelnię , położyłam , włączyłam gaz , nalałam troszkę oleju . Pokroiłam pieczarki , podsmażyłam i dodałam jajka . Na stole położyłam widelce i kubki z herbatą . Nałożyłam jajecznicę , położyłam na stole i zawołałam Li . 
- Li !! Kolacja ! - krzyknęłam . 
- Już idę ! 
Gdy usiadłam ktoś zadzwonił do drzwi . Skoczyłam jeszcze do łazienki po szlafrok i poszłam w stronę drzwi . Otworzyłam i ujrzałam tam Liama i resztę . Wpuściłam ich do środka i poszliśmy do kuchni . 
- Może jajecznicy ? - spytałam bo miałam dużo na patelni 
- Ja bardzo chętnie ! - powiedział Niall 
- To my też się skusimy - powiedział Harry 
Po krótkiej chwili w końcu przyszła Li . Przyniosłam jeszcze talerze dla chłopców i zaczęliśmy jeść . Dużo gadaliśmy , pośmialiśmy się . Li przyniosła coś mocniejszego do picia . Ja za dużo alkoholu nie moge pić bo mam problemy z nerkami . Mi i Liamowi zrobiła takiego ''cienkiego'' drinka . Li , Louis , Harry , Niall i Zayn troche za dużo wypili . Gadali różne bzdury , wygłupiali się . Fajnie się ich słuchało . Ja gadałam z Liamem na różne tematy . Siedzieliśmy w kuchni do 01:00 . 
- To ja Wam mogę zaproponować nockę u nas w salonie - mówiłam - może się zmieścicie na tym łóżku bo jest dość duże . 
- Jak się nie zmieścimy to przyjdę do ciebie spać , ok ? - spytał pijany Louis 
- Haha nie ma sprawy Lou  ;D 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz